sobota, 14 maja 2011

" Od internetu wolę prawdziwę życie ! "




Rola Dominika w " Sali Samobójców " spowodowała lawinę głosów uwielbienia.Jej odtwórca , Jakub Gierszał [23 l.] , został okrzyknięty polskim Robertem Pattinsonem ! Mimo popularności trudno namówić Jakuba do zwierzeń , bo w przeciwieństwie do gwiazdora " Zmierzchu " nasz aktor nie lubi mówić o sobie ...

Bravo : Nie zamierzasz być gwiazdą i chyba nie zależy Ci na byciu rozpoznawanym...
Jakub : Po prostu czuję , że najważniejsze jest , aby robić w życiu to , co się chce i co się kocha.Tak ,żeby dawało satysfakcję nam , a czasem może innym ludziom. W moim przypadku jest to aktorstwo.A rozpoznawalność jest tylko jego efektem ubocznym.
Bravo : Czy utożsamiasz się z Dominikiem , którego zagrałeś w " Sali Samobójców " ?
Jakub : Średnio. Co prawda żyjemy w takich samych czasach i jesteśmy w podobnym wieku , ale bardzo się różnimy.Dominik to rozpieszczony i bogaty chłopak , który ma własnego szofera.Ja jestem zwyczajny.
Bravo : Czyli Dominik nie jest typowym nastolatkiem ?
Jakub : To , co łączy Dominika z innym , to fakt , że szuka swojej tożsamości i gubi się w świecie , w którym brakuje wartości.To cecha naszych czasów , w których młodzi ludzie nie wiedzą o co walczyć.Zadają sobie pytania : gdzie ja właściwie w tym wszystkim jestem i czego w swoim życiu chcę ?
Bravo : Może dlatego tak wielu czuję się osamotnionych  i przenosi swoje życiu do internetu .Portale społecznościowe pękają w szwach ...
Jakub : Zastępują nam kontakty osobiste i dlatego nie jestem ich zwolennikiem.Internet daje szanse tworzenia , bo każdy z nas ma wpływ na jego wygląd , ale z drugiej strony jest to studnia bez dna , gdzie wrzucamy za darmo nasz czas , którego nie ma jak odzyskać.Lepiej jest się po prostu spotkać i pogadać.
Bravo : Czy to znaczy , że nie masz swojego konta na Facebooku czy Naszej Klasie ?
Jakub : Nie mam ! Oczywiście , że nie jestem w stanie zapanować nad kontaktami fanowskimi , ale gdyby to ode mnie zależało , wolałbym , aby nie istniały ... Ni na wszytko mam wpływ dlatego tym bardziej staram się mieć kontrolę nad tym , co moje , prywatne , niedostępne i intymne.
Bravo : W jednym z wywiadów powiedziałeś , że " nie umiem sobie powiedzieć : kocham cię " .Czy to dotyczy wszystkich ludzi ?
Jakub : Akurat w " Sali Samobójców " dotyczy to szczególnie relacji rodzic - dziecko , ale myślę  ,że można interpretować to szerzej.Mam wrażenie , że teraz przykazanie " kochaj bliźniego swego jak siebie samego "odchodzi w zatracenie.
Bravo : We " Wszystko , co kocham " byłeś buntownikiem  , w " Sali Samobójców "zamkniętym w sobie chłopakiem , który ucieka w wirtualny świat.Kim będziesz w swoim nowym filmie " Yuma "?
Jakub : Myślę , że trochę jednym i drugim.W " Yumie " gram postać , która przechodzi metamorfozę od introwertyka do szefa bandy .Lubię o nim myśleć jak o współczesnym Robin Hoodzie !

2 komentarze:

  1. Jakub jest bardzo przystojny i wcale nie dziwię mu się, że nie chce zdradzać nic o swoim życiu prywatnym, bo może nie chce by jego życie stało się rzeczą publiczną! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszam na moje aukcje http://moda.allegro.pl/hm-sliczny-naszyjnik-z-truskaweczka-hit-i1606623879.html

    OdpowiedzUsuń